Długi czas chodziła mi po głowie zmiana na tej ścianie. Mieliśmy półki IKEA LACK niestety jedna z nich ostatnia się po 5 latach zarwała. Nie byłam do końca zadowolona z nich bo nie dosięgały od prawej do lewej srony całkowicie, zostawała mi luka do ściany.
Chciałam tym razem je wymienić na półki dłuższe i też o większej możliwości obciążenia. W ten sposób postawiłam na półki IKEA BERGSHULT. One same w sobie są dość ciężkie więc musiałam dokupić solidne metalowe wsporniki KROKSHULT. Musiałam dociąć trochę półki bo były za długie. Poradziłam sobie piłą, nie wyszło idealnie ale nie widać tego z perspektywy takiego położenia. Cieszę się, że z pomocą życzliwych osób udało się wywiercić nowe dziury w ścianach i zawiesić wszystko.
Niby mała zmiana ale bardzo cieszy, dzięki temu mam nieco więcej miejsca do zagospodarowania.
Lubię wrzucać takie małe zmiany na bloga żeby mieć pamiątkę :)
Bardzo pozytywna.
OdpowiedzUsuńSuper wygada :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak zagospodarowaliście to miejsce.
OdpowiedzUsuńSuper ta półka :) Mi też by się przydała :)
OdpowiedzUsuńPrzy takich wspornikach polek juz nic nie ruszy :-)
OdpowiedzUsuńMnie zdecydowanie brakuje takich półek na ścianach. U Ciebie zawsze super metamorfozy.
OdpowiedzUsuńFajne takie półeczki można je różnorako zagospodarować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
Zdecydowanie lepiej się teraz prezentuje :)
OdpowiedzUsuńLooks good :-D
OdpowiedzUsuńCieszą takie metamorfozy :)
OdpowiedzUsuńSuper zmiana. Mnie by się przydały takie półeczki :)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie brakuje półek i jakoś nie mogę się za nie zabrać : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajna metamorfoza, takie półki to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMałe zmiany zawsze najbardziej cieszą :)
OdpowiedzUsuń