Marion Termoochrona Mgiełka Chroniąca Włosy Przed Działaniem Wysokiej Temperatury

 

Wstyd się przyznać, ale mam ten produkt od kilku dobrych lat. W końcu zaczęłam go używać i muszę powiedzieć, że bardzo mnie zaskoczył. 

OPIS: Specjalna formuła chroni włosy przed wysoką temperaturą, która wytwarzana jest w czasie stylizacji włosów przy użyciu suszarki, lokówki czy prostownicy. unikalna formuła zawiera kopolimery, które pozostawiają na włosach specjalny film zabezpieczający włosy przed wysuszeniem, dzięki czemu stają się one mocniejsze, sprężyste i są łatwiejsze do modelowania. skuteczna ochrona włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury mgiełka bez spłukiwania stworzona została specjalnie do ochrony włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy lub lokówki. włosy są miękkie i elastyczne, mgiełka nadaje im zdrowy wygląd i aksamitny połysk, zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów. aby wzmocnić termoochronne działanie , stosować wraz z mleczkiem chroniącym włosy przed działaniem wysokiej temperatury z serii termo-ochorona

MOJA OPINIA: Produkt zaczęłam używać żeby zużyć. Jakoś leżał u mnie w sumie nie wiem czemu. Ogólnie niespecjalnie pamiętałam o produktach tego typu, które mają działanie ochronne. Włosy susze praktycznie po każdym myciu więc pewnego dnia coś mnie oświeciło. Przecież skoro mam to będę używać i tak od pierwszego do drugiego i trzeciego użycia i tak poszło. Włosy myję tak co 2-3 dni potem suszę suszarką. Mgiełka przede wszystkim ładnie pachnie - nie jest to nachalny zapach ale przyjemny dla nosa. Przede wszystkim ładnei ujarzmia ona moje cienkie włosy, niweluje efekt puszenia i plątania. Ciężko z nią jest przesadzić w takim sensie, że nie przeciąża włosów. Oczywiście jak się postaramy to faktycznie można przesadzić ale to jest bardzo trudne. Mgiełka ładnie się rozpyla równomiernie i nie chlapie. 

Mam włosy cienkie z natury i po wielu farbowaniach, ona pozostawia je lekkie ale ujarzmione. Czy chroni przed suszarką nie wiem, ale jej działanie na tyle mi odpowiada, że chętnie kupię ją w przyszłości. Już mam denko w tym produkcie dlatego przed wyrzuceniem do kosza z następnym projektem denko postanowiłam o niej napisać. 

Chciałam dziś zwrócić waszą uwagę też na mikroskopy. Otóż kiedy byłam mała mój brat miał swój mikroskop. To było urządzenie, które bardzo mnie ciekawiło. Był on rozkładany i miał różne możliwości powiększania. Tak zaczęła się moja miłość nie tylko do biologii ale i ogólnie do makro. Ciągnie się to za mną już latami w pozytywnym sensie. Na studiach pod mikroskopem oglądaliśmy komórki i różne mikroorganizmy. Kocham fotografię makro gdzie mamy efekt dużego zbliżenia do przedmiotów. Swego czasu mój były pracował jako serwisant GSM. Mikroskop służył do napraw elektronicznych i ułatwiał i skracał czas naprawy. Teraz w ciągu lat okazuje się, że jest sporo coraz to nowszych mikroskopów diolut.pl/mikroskop-stereoskopowy-cyfrowy-usb-c-45_366.html

To bardzo ciekawe urządzenia, które są coraz badziej zaawansowane technicznie. Ceny są oczywiście zależne od wielu czynników, możliwości oraz funkcji. Jeśli marzy Wam się taki sprzęt warto zamówić go ze sprawdzonej firmy. Dzięki nowoczesnym urządzeniom kamera pozwala zapisywać obraz na USB. Co myślicie o mikroskopach?