Stół i krzesła - jakie wybrać?

 b

Dziś kilka słów o stole z krzesłami. Temat jest bardzo złożony i tak naprawdę dużo możnaby opowiadać jaki stół jest najlepszy. Na zdjęciach widzicie przykładowe zestawy czyli stoły wraz z krzesłami. 

Takie zestawy są bardzo popularne i często zastanawiamy się co konkretnie wybrać. Ja miałam już kilka stołów, krzeseł więcej bo lubiłam kupować je pojedynczo. 

Pierwszą styczność ze stołem miałam u babci na wsi - tam był ogromny stół, który stał na środku salonu. Do niego były zupełnie niepasujące krzesła muszelki stary typ przeseł z Prl o takim charakterystycznym kształcie muszli. Stół był bardzo duży i wygodny spokojnie mogło przy nim jeść 6 osób. Teraz z perspektywy czasu mi go szkoda bo został sprzedany razem z domem po babci. 

Kiedy zamieszkałam na wynajmowanym mieszkaniu kupiłam stół z popularnej sieciówki razem z 4 krzesłami. Wydawał mi się on z czasem za duży jak na dwie osoby. Standardowo go sprzedałam i kupiłam właściwie blat z nóżkami który można nazwać stołem. Był on o połowę mniejszy i niestety po 2 latach używania okazał się niewygodny. Bo jednak dla 4 osób kiedy postawiło się coś na nim niby na chwilę to po prostu nie było już miejsca. Przemęczyłam się z tym małym stołem i zaczęłam szukać następnego. Tamtem był za mały a do tego kiepskiej jakości - przysunięty do ściany niesiety rysował się z boku i wyglądał brzydko. Kolejny stół to stół bambusowy, a raczej blat bambusowy i nóżki też. Nieco większy niż tamten więc już bardziej wygodny ale nadal za mały. Powiem Wam, że nie ma nic gorszego niż jedzenie kolacji kątem na skrawku łóżka, albo z talerzem na kolanach. 

I tak po moich doświadczeniach powiem Wam jedno - warto zainwestować w porządny duży stół na co najmniej 4-6 osób. Okazuje się na co dzień, że to bardzo ważna sprawa żeby mieć spokojnie możliwość usiąść i zjeść z innymi tak jak trzeba czyli na krześle. Od najmłodszych lat warto też wpajać dzieciom prawidłową postawę także podczas jedzenia. Kiedy dzieci będą jadły na podłodze albo ukradkiem gdzie popadnie to potem to przynosi same problemy - nir tylko chodzi o wadę postawy ale tez o prawidłowe trzymanie ołówka czy pisanie. 

Chciałam też napisać kilka słów o krzesłach bo to też ważny temat. Z mojego doświadczenia najbardziej sprawdzają mi się krzesła drewniane i proste w sensie bez podłokietników. Nie każde krzesło z oparciem udawało mi się wsunąć pod stół. Kiedy nie mamy podłokietników jakoś wchodzi to łatwiej i bez problemu można zyskać więcej miejsca. Wsuwamy krzesło, które nie jest używane i robi się przestronniej. Tak sobie myślę o nowym stole od jakiegoś czasu.

Marzy mi się nowy stół i taki wypatrzyłam w sklepie Sandow 

Mamy tutaj mnóstwo ciekawych rozwiązań - stoły są w różnych kolorach, wykonane z różnych materiałów. Krzesła są również ciekawe i warte uwagi. Trudno się zdecydować bo jest spory wybór. Mnie bardzo przypadły do gustu zestawy białe lub w kolorze jasnego drewna. 

Kiedy najbardziej mi brakuje stołu?

Wtedy kiedy przychodzą goście i nie ma gdzie ich posadzić. Stół gdzie zmieści się swobodnie kilka osób to dla mnie obecnie priorytet. Marzy mi się piękny stół pasujący do mojego mieszkania i wygodny na co dzień. Tyle razy się naoglądałam filmów i aranżacji i pora chyba wrócić do korzeni zamawiając większy stół.  

Takie moje przemyślenia na zbliżające się święta gdzie też gdzieś trzeba będzie usiąść. 

Dajcie znać jakie stoły i krzesła goszczą w Waszych domach. Czy lubicie jeść w salonie przy stole czy może gdzieś indziej?

Post powstał we współpracy z marką.