Projekt denko luty 2022

Odrywając się od codzienności i sytuacji na świecie, którą śledzę non stop postanowiłam napisać o projekce denko. Moje zużycia kosmetyczne niewielkie ale jednak są warto wyrzucić śmieci.

1. Relaksujące mleczko do ciała Lawenda & Jeżyna - ładnie pachnące i łatwe w użytkowaniu. Mleczko wchłaniało się łatwo i szybko dobrze nawilżało ciało. Zdecydowanie warte polecenia, przyjemny produkt. 

2. BIOVAX szampon octowy - całkiem dobry produkt - nie podrażniał mojej skóry głowy. Dla mnie przeciętny czyli ani nie zachwycał ale też nie szkodził. Raczej nie wrócę do niego bo znam lepsze dla mnie szampony.

3. Frosted Cranberry - Bath and Body works - mydełko w piance - te mydełka są drogie ale i też zachwycają. Pięknie niepowtarzalnie pachną i sa wydajne. Ja zamawiam je zawsze na wyprzedażach wtedy są w niższej cenie. Zdecydowanie uwielbiam i sprawiają mi wiele przyjemności w użytkowaniu.

4. Farba Gliss 8-16 kolejna sztuka tej farby - ładny kolor który nie jest rudy - taki średni blond całkiem mi się spodobał u mnie na włosach, mam już kolejne opakowanie w zapasie

5. Maseczka Orientana którą oddałam dalej - niestety mnie uczulała - po kilku minutach od nałożenia skóra mnie paliła piekła i była cała czerwona jak w ogniu, nie będę jej więcej używać. Czytałam w sieci, że kilka osób miało po niej podobne reakcje.  

6. Próbki - świetny kremik żelowej konsystencji bardzo mnie zaciekawił, perfumy też całkiem ładne 

7. Zapas końcówek do szczoteczek Oral B - kupuję w action tam są w świetnej cenie zdaje się około 10 zł za opakowanie 8 sztuk

8. Mini produkt Clinique take the day off - i tutaj zamierzam napisać oddzielny wpis o nim. Produkt był świetny - genialnie usuwał makijaż. W ogóle jak widzicie zakochałam się w masełkach do demakijażu - najpierw masełko z the body shop a teraz to. Zdecydowanie kocham te produkty. Ogólnie napiszę, że polecam było świetne. 

Znacie te produkty?