Dziś przychodzę z tematem różowych ust, a dokładniej różowej szminki. Przez ostatnie tygodnie miałam wiele przemyśleń dotyczących obecnej sytuacji na świecie. Zdałam sobie sprawę, że nie warto całe życie być nijakim. Czasem dobrze jest jakoś siebie wyrazić, spróbować nie bać się kolorów nawet w tak szare i czasem smutne dni. Różowa szminka daje mi wiele radości.
Postanowiłam więc na początek malować żywym kolorem usta. Generalnie osoby, które mnie znają wiedzą, że ja raczej ostrożnie podchodziłam do makijażu na co dzień. Malowałam się dość mocno ale na wyjścia. Natomiast zmiany jakie we mnie zaszły spowodowały, że moje myślenie się zmieniło. Nie mam nic do stracenia i każdego dnia chcę używać kolorów.
Chciałam Wam przedstawić moje top różowych szminek.
Pierwsza to YSL Rouge Pur Couture jest to szminka o działaniu nawilżającym Yves Saint Laurent Rouge Pur Couture podkreśli piękno twojego uśmiechu dzięki intensywnemu kolorowi, jednocześnie pielęgnując delikatną skórę ust. Intensywnie ona nawilża i zapewnia maksymalny komfort do tego ma działanie antyoksydacyjne. Wybór kolorów jest ogromny! Każdy znajdzie coś dla siebie.
Kolejną moją propozycją jest Bobbi Brown Crushed Lip Color jest to szminka, która nadaje ustom piękny kolor i odżywia je, a jednocześnie dba o ich nawilżenie. Można się pożegnać ze spierzchnięciem warg – szminka jest niezwykle przyjemna dla ust, a dzięki zawartym w niej witaminom skutecznie o nie dba.
Kryje się ona w praktycznym mini opakowaniu, dzięki czemu bez problemu zmieści się nawet w najmniejszej kieszeni. Świetnie sprawdzi się również w przypadku, gdy chcesz wypróbować szminkę zanim kupisz pełne opakowanie. Podoba mi się też fajny skłąd szminki bo zawiera ona olejek rycynowy oraz witaminy.
Kryje się ona w praktycznym mini opakowaniu, dzięki czemu bez problemu zmieści się nawet w najmniejszej kieszeni. Świetnie sprawdzi się również w przypadku, gdy chcesz wypróbować szminkę zanim kupisz pełne opakowanie. Podoba mi się też fajny skłąd szminki bo zawiera ona olejek rycynowy oraz witaminy.
Witaminy C i E – pielęgnują usta, natomiast olejek rycynowy – odżywia usta. fajnym składnikiem jest też wosk pszczeli – zapewnia przyjemną konsystencję szminki.
Cieszy mnie, że nowoczesne szminki jak na przykład ta nie zawierają ftalanów, siarczanów, siarczynów, olejów mineralnych i formaldehydu.
A wy macie swoje ulubione różowe szminki? Dajcie znać.
Może skusiłabym się na jakiś delikatny oscień różu.
OdpowiedzUsuńRóżowy to mój ulubiony kolor na ustach :) Żadnej z tych pomadek jednak nie miałam.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki! Ja bardzo lubię szminki z Lovely, tez jeden rowowy kolorek mnie zachwycił ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różowe szminki, ale nie mam ulubionej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szminki w kolorze różu, ale kilka razy usłyszałam krytykę, że ten kolor mi nie pasuje.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie patrzę na opinię innych, ponieważ to ja mam dobrze się czuć w kolorze danej szminki ;p
Moją ulubioną szminką w kolorze różu (fuksji) jest szminka z Loreal Paris i posiada numer 132. Jej plusem jest trwałość i nawet podczas jedzenia się nie zmywa :D Obecnie w Rossmanie tego koloru raczej nie ma,
ale w internecie można ją kupić za około 20 zł bez przesyłki :) Pozdrawiam.
Ja się ostatnio przerzuciłam na bardziej naturalne chociaż nie powiem te kolory mi się podobają 😀
OdpowiedzUsuńUwielbiam YSL ❤
OdpowiedzUsuń