poniedziałek, 6 czerwca 2022

MAYKA - body scrub - Peeling do ciała Grejpfrut i Czarny Pieprz

MAYKA - body scrub - Peeling do ciała Grejpfrut i Czarny Pieprz


Peelig do ciała to produkt, który przydaje się zawsze. Zwłaszcza w okresie wiosenno-zimowym kiedy chcemy przygotować nasze ciało do plażowania, ale nie tylko. Dziś opowiem Wam o peelingu MAYKA

Post powstał we współpracy.

OPIS: Intensywnie wygładzający i regenerujący peeling do ciała o świeżym i pobudzającym aromacie Grejpfruta i Czarnego Pieprzu. Dzięki starannie dobranej kompozycji składników takich jak Różowa Glinka, Ekstrakt z Hibiskusa i Węgiel Aktywny, peeling oprócz złuszczania zapewnia dodatkowy efekt maski odżywczo oczyszczającej.

Drobinki różnej wielkości- od miałkiej glinki, przez zmieloną pestkę moreli, po cukier, różową sól Himalajską i grubszą sól z Morza Martwego, peeling idealnie wygładza skórę złuszczając martwy naskórek, dokładnie oczyszczając i pobudzając mikrokrążenie skóry.

Podczas spłukiwania peelingu ciepłą wodą, na skórze tworzy się kremowa powłoka, którą po delikatnym osuszeniu ręcznikiem, możesz wmasować w skórę jak balsam.




Przy okazji wkradło mi się zdjęcie jak produkty są pakowane - bezpiecznie i estetycznie :)



MOJA OPINIA: Peeling przychpdzi w szklanym słoiczku z nakrętką. Pachnie cudownie grejfrutem, dzięki czemu podczas jego zastosowania daje dodatkowe wrażenia aromaterapeutyczne. To piękny i naturalny zapach cytrusów, nie jest sztuczny czy przesłodzony. W słoiczku wydaje się zbity i konkretny, ale po dotknięciu placem jest jak chmurka - można zatopić w nim palec jak na miękkiej poduszce. 

W kontakcie ze skórą jest ostry i robi swoją robotę czyli zdziera martwy naskórek bez wątpienia. Dodatkowo zostawia coś jeszcze - czyli nawilżającą warstwę masła shea. Jeśli znacie masło shea to wiecie jak potrafi być twarde i trudne we współpracy. Tutaj ta formuła jest dobrze przemyślana bo masło jakby w kilka sekund się rozprowadza i wchłania. Nie musimy się męczyć czy go specjalnie wmasowywać. Ja lubię go używać zarówno na sucho jak i na mokro w zależności od moich potrzeb w danej chwili. Oczywiście po takim peelingu nie musimy się balsamować bo skóra jest już ładnie odżywiona. Bardzo przyjemny produkt, który dobrze spełnia swoją funkcję. Zdecydowanie jest wart polecenia i wypróbowania. Dobrze też sprawdza się do peelinfowania ciała w celu późniejszej aplikacji samoopalacza. 

Jakie peelingi lubicie?



 

9 komentarzy:

  1. Ja mam wrażliwą skórę i wolę te delikatniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robię sobie peelingi regularnie.Tej marki jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze tego peelingu. Mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Peeling to nieodłączny element w mojej pielęgnacji, najbardziej lubię te cukrowe, ale tez chętnie sięgam po inne mieszkanki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydałby mi się taki peeling, teraz już więcej odsłania się ciała, a skóra po zimnie niestety szorstka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy kosmetyk. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny, zapach mnie bardzo przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl