OPIS: Lekki, wielofunkcyjny krem do pielęgnacji na dzień, zawierający tylko filtry fizyczne (tlenek cynku i dwutlenek tytanu), chroni skórę wrażliwą i podrażnioną przed szkodliwym działaniem promieni UV. Naturalne pigmenty ujednolicają koloryt, korygują drobne niedoskonałości i rozświetlają cerę. Dzięki zawartości składników nawilżających (m.in. ekstrakt z jeżówki purpurowej) i łagodzących (alantoina), krem może być aplikowany samodzielnie lub stanowić świetną bazę pod inne kosmetyki kolorowe.
Dozę kremu nanieś na skórę twarzy/szyi i delikatnie wklepuj do całkowitego wchłonięcia. Aplikację można ponowić, aby stopniować efekt krycia.
MOJA OPINIA: Miałam długa przerwę od kremów BB. Jakiś czas temu używałam sporo takich kremów z azjatyckich firm. Tym razem zastęskniłam do kremu BB ponownie. Mamy tutaj krem umieszczony z opakowaniu z pompką. Wygodne opakowanie i dość łatwe w transporcie - można je nosić nawet w torebce.
Muszę przyznać, że pasuje mi ten kolor bo nie jest absolutnie ciemny i nie ma tonów pomarańczowych. Dla mnie to bardzo istotne, żeby dla mojej jasnej skóry kolor był dobrze dobrany i tutaj tak jest. Krem całkiem ładnie kryje i można go budować. Natomiast nie jest on lekki i przejrzysty. Daje całkiem solidną dozę ujednolicenia. Mi on bardzo pasuje kiedy mam ochotę coś nałożyć ale nie chcę stosować tradycyjnego podkładu. Teraz kiedy były tak gorące dni w sierpniu również sprawdził się dobrze. Dodatkowo ma on SPF co dla mnie zawsze jest na plus. Jest to przyzwoity produkt dla osób z cerą mieszaną, które chcą ujednolicić cerę jednocześnie unikają efektu maski. Do dziennego makijażu jak najbardziej się sprawdza. Znacie go? Dajcie koniecznie znać!