Dziś projekt denko czyli zużycia kosmetyczne.
Na samej górze próbki, poniżej różowa gąbeczka, której nie polecam - jest za ostra do twarzy.
Peeling do skóry głowy bardzo polecam
Colyfine kwas hialuronowy - super się sprawdzał razem z olejkiem
Rituals odżywka, a nawet dwie - czy są godne polecenia? Raczej nie, ot zwykłe normalne, przeciętne.
Złuszczające płatki do pięt - świetna sprawa bo fakktycznie aplikowałam tylko na pięty więc tylko ta część się złuszczała po ok 3 dniach od nałożenia.
Zmywacz delia bardzo fajny natomiast lepszy był z sephory :)
Olejek Ministerstwo dobrego mydła - gęsty olej z malin bardzo ciężki - zużyłam ale nie lubiłam go specjalnie
Mayka - olejek do twarzy o przepięknym zapachu - niesamowicie wydajny - dobrze nawilżał i był lekki. Jest o nim na blogu recenzja gdzie zapraszam.
Kulka pod pachę - ładny zapach i całkiem spoko działanie - nawet ok była przy takim normalnym poleceniu się, bez nadpotliwości.
Tutaj jestem dimna z mini pomadki burberry w kolorze nude pink - urocze malutkie opakowanko - ładny kolor na ustach idealna pojemność do zużycia 1 g
Lush ocean salt - pieknie pachnacy peeling - świetny był szkoda, że się skończył.
Tisane moje ulubione kolejne zużyte opakowanie - uwielbiam do ust te pomadki.
Znacie coś z tych produktów?
Bardzo różnorodne i ciekawe dymko.
OdpowiedzUsuńSporo produktów. Na peeling do skóry głowy chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńfajne denko ;)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWow, spore denko :) Przyznam, że nie miałam okazji nic wypróbować ale co nie co wpadło mi w oko :) Bardzo fajny i inspirujący wpis! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Sporo produktów. Znam markę only.bio z tych co przedstawiasz.
OdpowiedzUsuńZnam tylko krem z Apivita, a właściwie próbkę i wydaje się bardzo ciekawy 😀
OdpowiedzUsuńDobrze Ci poszło
OdpowiedzUsuń