OPIS: Idziemy na niedźwiedzia.
"Złapiemy wielkiego niedźwiedzia.
Jest taki piękny dzień!
Nie boimy się."
Czwórka dzieci, tata i pies wyruszają na wyprawę w poszukiwaniu niedźwiedzia. Po drodze muszą pokonać wiele przeszkód: wysoką trawę, rzekę, błoto, las, śnieżycę... A gdy już spotkają niedźwiedzia? Przekonają się, że w przeciwnym kierunku da się je pokonać o wiele szybciej!
Prosty, rytmiczny tekst pełen wyrazów dźwiękonaśladowczych, duże ilustracje i dowcipna puenta składają się na książkę, która zapewni wspólną zabawę całej rodzinie, od najmłodszego do najstarszego.
MOJA OPINIA: Książeczkę nabyłam kilka lat temu. To bardzo prosta ale teżciekawa książka. Idealna dla dzieci mających opóźniony rozwój mowy kiedy pierwszym etapem mowy są proste wyrażenia dźwiękonaśladowcze typu szu szu czy ciupu ciupu. Książeczka przez nas była wałkowana nie zliczę nawet ile razy. Jest to moim zdaniem jedna z najbardziej wartościowych książeczek. Grube twarde solidne strony, mało tekstu i ładne obrazki. Cała opowieść nie jest zbyt skompikowana ale za to ma w sobie sporą dozę humowu. Jest tu też powtarzalność niektórych fraz. Uważam, że każde dziecko powinno je mieć. Serdecznie polecam te książeczkę.
Dobrze, że takie książki są wydawane, bo sporo dzieci ma problem z mową,
OdpowiedzUsuńJaka fajna pozycja dla milusińskich <3
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńUrocza, taka literatura mnie zachwyca. Patrząc na ilustracje, mam wrażenie, że znam tych bohaterów :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Nie wiem jak z tą mową jest, mój syn miał opóźniony a czytaliśmy mu tyle od malutkiego, każdego wieczoru, dziecko zacznie mówić kiedy jest na to gotowe. Chociaż czasami to najlepiej do specjalisty, im wcześniej tym lepiej. Ciekawa książeczka.
OdpowiedzUsuń