Dziś chciałam Wam przedstawić peeling z pudełeczka https://purebeauty.pl/
SKŁAD: Aqua, Alumina, Glycine Soja Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Vitis Vinifera Seed Oil, Equisetum Arvense Extract, Cera Alba, Cetyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil.
MOJA OPINIA: Peeling umieszczono w słoiczku - w pudełeczku jest też patyczek do nakładania. To taka kremowa konsystencja, w której zatopione są kawałeczki korundu. Ja zwykle używam jej do twarzy i robię delikatny masaż. Nie trę mocno buzi bo to nie jest konieczne. Warto pamiętać, żeby omijać oczy i wszelkie otworu na buzi. Po takim przemasowaniu i zmyciu peelingu skóra jest bardziej gładka jakby odświeżona i oczyszczona. Nie ma na niej suchych skórek powierzchnia staje się jednolita co też pięknie wygląda jak nałożymy potem jakąś pielęgnację i makijaż. Swoją drogą taki makijaż też dłużej się trzyma na tak ładnie speelingowanej cerze. Bardzo mi przypadł do gusty ten produkt. Konsystencja jest łatwa w stosowaniu. Używam go tak raz czy dwa raz w tygodniu. Nie zauważyłam żadnych podrażnień - jest komfortowy i skuteczny.
Jeśli go mieliście dajcie znać :)
Mam ochotę go przetestować.
OdpowiedzUsuńSkuteczność to dla mnie podstawa w tego typu produktach.
OdpowiedzUsuńDawno stosowałam peeling fo twarzy, ale może ten bym spróbowała. Zazwyczaj radzę sobie z samą vszczoteczą soniczną. Jednak co peeling to peeling :)
OdpowiedzUsuń