Dziś przedstawiam Wam dwa produkty które otrzymałam w prezencie od @wizaz.pl
OPIS: Lirene MAKE ME SLIM ANTICELLULITE Nocny koncentrat borowinowy
działa antycellulitowo i wygładza nierówności. Produkt uzdrowiskowy z naturalnych kopalin leczniczych, pozwala na chwilę odprężenia w domowym SPA, a wysokie stężenia składników aktywnych wykazują skuteczność potwierdzoną badaniami.
KWASY HUMUSOWE Pobudza produkcję elastyny i kolagenu w skórze, dzięki czemu skutecznie ujędrniają
NATURALNE OLEJKI (GOŹDZIKOWY, CYNAMONOWY I IMBIROWY) Bogate we flawonoidy i fenolokwasy, które poprawiają mikrokrążenie w skórze i ułatwiają wchłaniają cennych składników borowin
OLEJ Z BABASSU Wykazuje silne właściwości ujędrniające oraz regenerujące skórę, dzięki czemu niweluje rozstępy
EKSTRAKT Z MANGO Poprawia elastyczność i napięcie skóry
WYCIĄG BOROWINOWY (10%) Ma silne działanie detoksykujące, działa antycellulitowo i poprawia elastyczność skóry
Lirene MAKE ME SLIM ANTICELLULITE Maska siarczkowa wyszczuplająca Maska oparta na SOLANCE SIARCZKOWEJ (40%) przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Produkt pozwala na chwilę odprężenia w domowym SPA, a wysokie stężenia składników aktywnych wykazują skuteczność potwierdzoną badaniami.
SOLANKA SIARCZKOWA (40%) Przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej
FLAWONOIDY Pochodzące z naturalnego OLEJKU EUKALIPTUSOWEGO I ROZMARYNOWEGO poprawią mikrokrążenie i elastyczność skóry
BIAŁA GLINKA Posiada silne właściwości ujędrniające i wygładzające
MOJA OPINIA: Nocny koncentrat przychodzi do nas w opakowaniu z pompką. Po wyciśnięciu ukazuje się lekki balsam o beżowym kolorze. Produkt szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie żadnego tlustego czy lepkiego filmu, nie barwi też skóry. Zapach koncentratu jest przyjemny przypomina mi osobiście grzane wino. Na skórze rozprowadza się szybko i od razu się wchłania. Opakowanie jest wygodne w użyciu - na skórze nie pwoduje chłodzenia czy pieczenia natomiast ładnie nawilża i sprawia, że skóra wygląda na zdrową i wypielęgnowaną.
Jeśli chodzi o maskę siarczkową wyszczuplającą to ma ona delikatny zapach przypominający maseczki glinkowe do twarzy. Sama w sobie maska jest gęsta i bogata, biały kolor natycmiast można wmasować w skórę - nie zostawia ona żadnego koloru czy lepkiego tłustego filmu. Czuć, że produkt jest bogaty i lubi się z moją skórą na udach. Standardowo używam jej raz dziennie po wieczornym prysznicu. Opakowanie jest łatwe w użytku. Czuję, że dzięki niej skóra jest bardziej nawilżona i ma zdrowy połysk. Jak wiecie ja regularnie jeżdżę na rowerze treningowym. Widzę, że moja skóra potrzebuje poza treningami też pielęgnacji i regeneracji. Te prosukty dobrze się u mnie sprawdzają i są łatwe w użytkowaniu. Nawet kiedy jestem zmęczona nałożenie ich zajmuje mi niewiele czasu. Na ten moment mogę je polecić dla osób, które tak jak ja walczą z celulitem i widzą dzięki ćwiczeniom i pielęgnacji że skóra wygląda lepiej.
Lubię kosmetyki tej marki, więc i te chętnie wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam ten koncentrat i jeszcze się poznajemy :)
OdpowiedzUsuńChętnie przygarnęłabym te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńfajnie że maska nie zostawia żadnego koloru czy lepkiego tłustego filmu
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej serii 😀
OdpowiedzUsuńDobrze że dodałaś że ćwiczą. 💪Taki krem wspomaga ale bez treningu i diety oraz piciu wody nie pomoże . Ciekawy skład mają te kosmetyki
OdpowiedzUsuńFajnie jest wspierać skórę od zewnątrz, ale jednak najważniejsze jest dobre odżywanie organizmu :)
OdpowiedzUsuńGreat blog
OdpowiedzUsuń