OPIS: #MiyaDay jako codzienny towarzysz Twojego dobrego humoru i kobiecej siły. Zmysłowy, nienachalnie słodki, a tym samym ekscytujący i intrygujący zapach, idealny na aktywny dzień w biegu czy leniwy weekend.
Początkowe akordy głowy to soczysty koktajl gruszki i brzoskwini z rześką bergamotką, które przywodzą na myśl słoneczne chwile. Nuty serca rozbrzmiewają słodyczą neroli, tuberozy i subtelnością jaśminu. Sensualną podstawę stanowi karmel, drzewo sandałowe i piżmo, nadające kompozycji uzależniający charakter.
MOJA OPINIA: Woda jest umieszczona w prostym, ładnym flakonie ze szkła. Zapach jest zdecydowanie słodki. To taki zapach otulający ciepły i przyjemny. Kojarzy mi się z zapachem karmelu roztapianego na patelni. Pamiętam za czasów studiów kiedy kupiłam sobie jedne z pierwszych perfum i to właśnie były jedne z najbardziej popularnych wtedy Prada Candy wersja oryginalna. Ten zapach kojarzy mi się z kobietą silną i powabną. To kobieta, która lubi być indywidualistką, nie potrzebuje uwagi bo sama sobą roztacza zainteresowanie innych. Miaday to taki dla mnie idealny odpowiednik, to zapach, który mogę nosić na co dzień. Nie powoduje on u mnie migreny czy złego samopoczucia. Piękny zapach bardzo kobiecy i sensualny. Znacie ten zapach?
Bardzo ciekawie opisujesz ten zapach. Chętnie bym go poznała.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię słodkie zapachy.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuń